Wyszukiwarka, wyniki wyszukiwania frazy: wiersze na pożegnanie zmarłego wujka - wiersze. PerfectStranger Wiersz 30 czerwca 2010 roku, godz. 1:08 7,4°C Noc nadal umacnia więź łączącą nas. Mamo, jesteś osobą niezastąpioną, przez niebiosa dla mnie stworzoną. Przyjmij moje najgorętsze życzenia, bądź taka, jaką jesteś, nigdy się nie zmieniaj. A Twoja buzia niech uśmiechem zawsze promienieje, bo kiedy Ty jesteś radosna, moje serce też się śmieje. Jola.
Wyniki wyszukiwania frazy: wiersze na pożegnanie zmarłego wujka. Strona 16 z 666. Pitr3k Myśl 18 kwietnia 2010 roku, godz. 15:56 112,7°C Życie co dzień pisze
na jeszcze parę gwiazd: Jeszcze tylko raz pokochać, ach, jeszcze jeden raz! Jeszcze tylko raz usłyszeć szalony serca głos, a potem – wielką ciszę, a potem – noc…Agnieszka Osiecka – “Nowa miłość” Krótki wiersz o miłości dla ukochanej. Bardzo trudno jest wybrać najpiękniejszy wiersz dla ukochanej. Los. Szczęście mi dałeś- przyjaciela odebrałeś Miłości mnie nauczyłeś- rodzinę zabrałeś I do tego wszystkiego. miliony złota wylałeś na konto w banku A teraz siedzę sam. jak błazen pod tronem z myślami nieogarniętymi. Po co mi to było. gdy teraz nic nie mam.
\n \n \nwiersz na pożegnanie zmarłego

lecz na zawsze w atmosferze stworzonej zamieszkał…. bo ta zieleń, jasne lato, jesienią – kasztany…. Każdy skrawek, każde miejsce – Tobą przesiąknięte! Twą miłością – tutaj wracać chcemy jak pisklęta. aby nigdy nie panował tutaj wieczny spokój. To nieprawda, że drzwi domu za zawsze zamknięte. Nauczyłaś nas miłości

do przodu idzie czas. Do przodu idą wskazówki zegara, do przodu płyną ryby.. Wszyscy idą do przodu. Nie umieją się zatrzymać choć na chwilę, na tą małą, nic nie znaczącą chwilę. Nie idźmy tak szybko do przodu.. Po prostu raz zatrzymajmy się w miejscu. i pomyślmy..
Jak ja mam pisać wiersze pannie Zosi, gdy panna Zosia jest analfabetką? Zanim na łące zacznie kwiat przekwitać, niech się nauczy Panna Zośka czytać. Jak panna Zośka się nauczy liter, ja Zośce będę poematy składać, ale na razie piję wódki liter, więc mi się nie chce z panną Zośką gadać. Ach być poetą dzisiaj nie jest lekko, I nagle przypomniałam sobie te złe chwile, nie dobre. Ich nawet nie pamiętam. Nie mogłam już tam byc. Pędziłam na rowerze jak najszybciej mogłam, by uciec od tamtego miejsca. A obraz płaczącej dziewczynki stanął mi przed oczami. Wszystko było takie inne, ja byłam inna. Wróciłam do domu i spojrzałam na to jedyne stare zdjęcie. hPpBhBt.
  • 3g7mcj3ufo.pages.dev/44
  • 3g7mcj3ufo.pages.dev/49
  • 3g7mcj3ufo.pages.dev/45
  • 3g7mcj3ufo.pages.dev/72
  • 3g7mcj3ufo.pages.dev/72
  • 3g7mcj3ufo.pages.dev/42
  • 3g7mcj3ufo.pages.dev/88
  • 3g7mcj3ufo.pages.dev/85
  • wiersz na pożegnanie zmarłego